Poszperałam trochę w internecie i czym prędzej zabrałam się do przyrządzania potraw z jarmużu, bo przecież witamin ma moc :-)
A na koniec chipsy jarmużowe :-) Nie wierzyłam, że mają coś z chipsów dopóki nie włożyłam ich do piekarnika i nie upiekłam :-) Pychota. Dzieciaki wyjadły je w mig :-)
Takich typowych chipsów sklepowych moi chłopcy spróbowali pierwszy raz na urodzinach swojej kuzynki. Potem pojawiły się też podczas wizyty u kolegi. W domu nigdy chipsów nie było. Czasem proszą mnie o chipsy gdy zobaczą je na półce sklepowej, ale na szczęście udaje mi się ich przekonać, że są niezdrowe i nie warto ich kupować. Czasem muszę też powiedzieć stanowcze "nie". Teraz będę miała inną możliwość, zdrową możliwość - chipsy jarmużowe :-))
Mnie najbardziej smakowała zupa i chipsy :-) Potem surówka z jarmużu. Natomiast sałatka z cieciorki i jarmużu z boczkiem do mnie nie przemówiła ;-) Ale aby wykorzystać napoczęte opakowanie cieciorki przygotuję sobie niebawem hummus. Od dawna za mną chodzi ;-)
Ostatnio Matka momentami gorzej się czuje, jakieś lekkie zawroty głowy i osłabienie. Chyba intuicyjnie sięgnęłam po tą bombę witaminową jaką była surówka z jarmużu :-)) Ale to nie zmienia faktu, że Matka musi o siebie zadbać i porobić sobie kilka badań. Zawsze byłam osobą dbającą o swoje zdrowie, nauczyła mnie tego moja mama. Jednak obecnie w natłoku obowiązków związanych z dziećmi troszkę o sobie zapomnaiłam :-o
Nie przypominam sobie bym jadła jarmuż - bardzo mnie zaciekawiłaś!
OdpowiedzUsuńJa sobie nawet nie przypominam,żebym go gdzieś w sklepie widziała:)chyba zacznę się rozglądać.przyda się taka bomba witaminowa,zwłaszcza o tej porze roku:)
UsuńCoraz bardziej popularne robi się to warzywo. Podobno bardzo łatwe w uprawie i bardzo zdrowe :-)
Usuńjadlam salatke z jarmuzu u szwagierki i bardzo mi smakowala ;)
OdpowiedzUsuńWarto sięgnąć po to warzywo w swojej kuchni :-)
Usuńhej! Też uwielbiamy jarmuż. Najczęściej robimy go z puree ziemniaczanym. Przepis tu: http://zzielonejwyspy.blox.pl/2011/11/Jarmuz.html
OdpowiedzUsuńBadania zrób koniecznie! Zdrówka i siły życzę :)
O dzięki za przepis :-) Jak tylko znowu "dopadnę" jarmuż przepis wykorzystam :-)))
UsuńTak, muszę się w końcu zebrać. Dzięki :-)
Nie ma za co :)
UsuńNadal nie znam. Widziałam już u Piegowatej,a le nie mogę nigdzie dostać. :-/
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze pamiętam ten wpis u Piegowatej :-)) Ja dostałam jarmuż w dużym sklepie na R. :-)
UsuńPierwszy raz słyszę o tym... warzywie.
OdpowiedzUsuńZ blogów można wiele się dowiedzieć :-) Ja sama szczególnie kulinarnie podszkalam się na blogach :-)
UsuńNie mogę czytać takich postów o pustym brzuchu :-)
OdpowiedzUsuńTez o nich slyszalam i tez chetnie kupie ..! z przyjemnoscia zrobie rozne salatki i koniecznie chipsy ktore sa ponoc pyszne i nam chyba tez beda smakowac tak jak innym ..:) Pozdrawiam. M
OdpowiedzUsuńTe chipsy są bardzo chrupiące :-) A sałatki bardzo zdrowe :-)
Usuńpamiętam z babcinego ogródka, najlepszy po przymrozkach ;), ale generalnie ciężko znaleźć
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam ;-) Nabrałam nadziei, że będzie już łatwej dostępny, skoro udało mi się go znaleźć zupełnie niespodziewanie.
Usuńtu w Dojczlandii nazywa sie Grünkohl i mozna go kupic mrozony :)
Usuń