30 listopada 2013

Świętowaliśmy

Matki urodziny :-) Ani nie 72 ani nie 27 ;-) Któreś tam ;-)


Moi trzej mężczyźni upiekli dla mnie pyszną szarlotkę, podczas gdy ja z najmłodszym mężczyzną przebywałam w sklepie. Były balony, wspólne śpiewanie "sto lat". A te pięknie powbijane świeczki to dzieło Kacperka i Oskarka :-) 

25 listopada 2013

Wyprawa nad morze

Jedno marzenie z mojej listy marzeń mogę odhaczyć :-) Mianowicie wyjazd nad Bałtyk w jesieni, poza sezonem. Wyjazd co prawda był bardzo krótki i z przygodami, ale był :-)) Następnym razem pojedziemy na dłużej, bo mamy już fajną miejscówkę.
Przywieźliśmy ze sobą trochę świeżych ryb. Starczą nam chyba na dwa miesiące i to serwowane dwa razy w tygodniu. Jest moc! W związku z tym pilnie poszukuję fajnych przepisów na dorsza i łososia. Ktoś, coś?

Uwaga! Masa zdjęć! Oglądacie na własną odpowiedzialność ;P

Meduza - made by Oskar :-)
Spotkaliśmy jesiennych morsów :-)

Czy Wy też tak macie, że musicie pożegnać się z morzem przed wyjazdem? Mnie to jeszcze pozostało z czasów gdy jeździłam na obozy harcerskie, zawsze przed wyjazdem szliśmy żegnać się z morzem. Chodziła wtedy taka pogłoska, że jak ktoś się z morzem nie pożegna to nad to morze już nie wróci ;-)

Nasze pożegnanie z morzem, albo jego pożegnanie z nami wyglądało tak:


A tu kilka ujęć z naszej drogi powrotnej. To wtedy mieliśmy niemiłą przygodę: ledwo, ledwo na ostatnich kroplach benzyny dojechaliśmy do stacji benzynowej. A żeby dojechać do tej stacji to musieliśmy zjechać z autostrady. Bardzo fajnie, że w Polsce budują się autostrady tylko czemu przez 170 km nie ma bezpośrednio przy niej żadnej stacji benzynowej? Nie potrafię tego pojąć. Dosłownie modliłam się, żeby udało nam się jakoś do tej stacji dotrzeć, wizja zatrzymania się na środku drogi z trójką małych dzieci w samochodzie - straszna ;-o


Uwielbiam być w drodze :-) Szczególnie wtedy gdy dzieci smacznie śpią w samochodzie ;-)

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails