10 stycznia 2011

Tydzień na Słowacji

W góry pojechaliśmy już w drugi dzień Świąt. Głównie ze względu na dzieciaki, aby jak najczęściej mogły kąpać się w gorących źródłach. Chcieliśmy ich troszeczkę wzmocnić i uodpornić.



Na snowboardzie nie pojeździliśmy :-( Jakoś nie mogliśmy się wybrać. Poza tym jedno z nas mogłoby jechać, a drugie musiałoby zostać z dziećmi. Dlatego postanowiliśmy praktycznie cały czas poświęcić dzieciom.

Były zabawy w śniegu:



kręgle:



i bilard :-)














A oto okolica, w której przyszło nam wypoczywać :-)





Sylwestra spędziliśmy na małej imprezce, a w Nowy Rok wyruszyliśmy już do W-wy. I bardzo dobrze zrobiliśmy, uniknęliśmy korków z dnia następnego. A jechanie w korkach, Zakopianką z dwójką dzieci... :D

P.S. Pochwalę się jeszcze, że międzyczasie mój 2,5 latek zaczął zgłaszać swoje potrzeby :-))) Jestem z niego mega dumna i z siebie też nie powiem :D A oszczędność na pieluchach niesamowita:-o

11 komentarzy:

  1. ;) gratuluję zgłaszania potrzeb!!!! :) jest powód do dumy :)


    P.S. W co tym korkiem podwójnie dostałaś??? :) Oby nie w twarz! Siniak jest? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. alez widoki! cudnie...ja nawet w kregle nigdy nie gralam a dzieciaki juz widze doswiadczone :D gratuluje zglaszania potrzeb...my jeszcze tanczymy z pieluchami :D pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale Wam dobrze było :) Nie ma to jak oderwanie się od rzeczywistości. Widzę, że wspaniale się bawiliście wszyscy. I gratulacje dla młodszego. To jest coś! My też wciąż w pieluszce siedzimy chociaż już było wiele prób :/

    OdpowiedzUsuń
  4. Musiało być pięknie, widoki śliczne. Ja nadal czekam na wspólny rodzinny wyjazd, mam nadzieję się w tym roku doczekać - ale około wakacyjnie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. gratuluję i zazdroszczę tego zgłaszania...

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajny czas! Dzieciaki na pewno przeszczęśliwe. :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. ale piękne zdjęcia! zazdroszczę Ci takiego wypadu, sama bym się chętnie gdzieś wybrała :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mała Mi - dziękujemy :-)

    Qoopka - tak zima jest bardzo piękna w górach :-) W sumie to pierwszy raz na kręglach, ale chłopaki dawały radę :D

    Asiu - oderwaliśmy się tak od rzeczywistości, że przez tydzień do niej wracaliśmy ;-P To starszy załatwia już swoje potrzeby poza pieluchami :-) Młodszy ma jeszcze trochę czasu.. :D

    Goja - pięknie było rzeczywiście, ale nie ukrywam, że wyjazd w zimę z takimi maluchami to nie taka prosta sprawa :-o Ubieranie, rozbieranie….i tak w kółko :D Lato jest zdecydowanie lepsze na wyjazd z małymi dziećmi :-o

    Essi - i u Was się uda wcześniej czy później :-), czasem trzeba odpuścić na chwilę naukę i dać dziecku czas - u Nas to właśnie poskutkowało :-)

    Paula - dzięki :-) może po sesji, napewno będzie to w pełni zasłużony wypad. Albo i przed sesją, żeby przygotować się psychicznie do egzaminów :-o

    OdpowiedzUsuń
  9. Dragonfly - tak, szczególnie na basenach chłopcy byli very happy :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale fajny wypad! Super.
    No i przemykaliście w pobliżu i nie wpadliście na kawkę... Oj, oj...
    Następnym razem?

    OdpowiedzUsuń
  11. margaretko - odpisałam Ci na Twoim blogu :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :-)

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails