Pierwszy krok ku samodzielności… Oskarek pierwsze pięć samodzielnych kroczków przeszedł dokładnie 17 listopada 2010 :-), a potem jakoś tak niepostrzeżenie po prostu zaczął chodzić, chodzić, chodzić…
A oto najukochańsze chodzące już stópki…..
A w sylwestra ku naszemu wielkiemu zaskoczeniu królem parkietu okazał się nie kto inny jak Oskarek ;-) Byliśmy w lekkim szoku, normalnie chłopak zasypia ok. 20.00, a tu zaimprezował na całego do 22.30 - potańczył, pojadł i na końcu poszedł spać zasypiając w sekundę :-o A w drodze powrotnej do W-wy nasz imprezowicz spał bite 4 godziny bez jedzenia i picia…jemu to się normalnie nie zdarza ;-)
Super! mały król parkietu ;)
OdpowiedzUsuńmój Szkrab też już drepcze, mało pewnie ale jednak
Uroczy tygrysek. Ja już nie mogę się doczekać stabilnego chodzenia Hani, wiąże się to z wielkim zabezpieczaniem domu, ale tym będę się martwić później:)
OdpowiedzUsuńWymęczyło się dziecko ;)
OdpowiedzUsuńA gry na Allegro kupuję, patrzę się głównie na aukcje, licytuję i liczę, że się uda :)
Szukaj w zabawkach edukacyjnych > grach. :)
może skąpię, ale używana też może być dobra, a w cenie 1 mogę mieć 2 lub 3 :D
kacha - cudowne są te pierwsze kroczki, takie jeszcze niepewne :-)
OdpowiedzUsuńGoja - :-), my mamy zabezpieczenia na drzwiach i na małym stoliku :-o
Essi - dał czadu ;-P Dzięki za info:-)
Jej :) Rośnie na króla parkietów! :)
OdpowiedzUsuńTakie małe stópki tez mam w domu i uuuuuwielbiam :))
Pozdrowienia!
Ostatnio jak tylko usłyszy muzykę w radio to zaczyna kręcić się w kółko, robić przysiady itd. Kto wie, kto wie, kto z niego wyrośnie ;-)
OdpowiedzUsuń