Podobnie jak inne blogowe mamy ogarnęło mnie piernikowe szaleństwo ;-) Piekłam je po raz pierwszy i od razu pokusiłam się na dwa przepisy: z Moich Wypieków oraz z bloga Ewy. Lebkuchen z Moich Wypieków niestety przypaliłam nieco (efektem nie będę się chwaliła), ale te z przepisu Ewy wyszły idealnie :-)))
Kartki świąteczne jeszcze nie wysłane, ale przygotowane do wysłania :-o Wkład mojego starszego synka w przygotowanie kartek polegał na przyklejeniu na koperty świątecznych naklejek :-)) A oto efekt:
W tamtym roku ze względu na narodziny młodszego synka zupełnie nie miałam głowy do prezentów. Wpadłam natomiast z mężem na pomysł wydrukowania kalendarzy ze zdjęciami dzieciaków i podarowania ich rodzinie. W tym roku również tak zrobiliśmy:
Po raz drugi ubraliśmy z dzieciakami żywą choinkę, choć, że z dzieciakami to ładnie powiedziane :-o Był moment, że starszy syn podawał mi bombki do zawieszenia, ale międzyczasie młodszy zaczął ściągać bombki, a starszy szybko się do niego przyłączył :-))) Choinka w końcu została ubrana do końca gdy dzieci poszły spać ;-)
Na wigilię i Święta wyjeżdżamy do babci i dziadka na wieś. A potem w góry wygrzać się w gorących źródłach oraz pojeździć na snowbordzie :-)
Dla wszystkich odwiedzających mojego bloga życzę aby Święta Bożego Narodzenia wypełniły Wasze serca ciepłem i miłością. To czas dawania i dzielenia sie, czas miłości i przebaczenia. Niech Wasze domy przez cały Nowy Rok wypełnia miłość, radość i pokój tych Świąt!
Nic tylko brać z Ciebie przykład! Z dwójką dzieci i pierniki upiekłaś, i ozdobiłaś kartki, wydrukowałaś kalendarze, ubrałaś choinkę:)
OdpowiedzUsuńJa nie zdążyłam zrobić wszystkiego co zaplanowałam, ale ratuje mnie to, że za dwa tygodnie mamy kolejne święta...więc w razie czego zawsze można nadrobić;)))
Wszystko wygląda przecudnie!
Wesołych Świąt i udanego wypoczynku Wam życzę!!!!!!
Szczęśliwych, zdrowych, uśmiechniętych Świąt!
OdpowiedzUsuńBawcie się dobrze, wracajcie szybko!:))
Pieniczki wyszły fantastyczne, kiedy patrzę na trzecie zdjęcie, to zaczynam żałować, że nie mam w domu piekarnika :)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt!
Wesołych i pogodnych Świat w rodzinnej ciepłej atmosferze i spełnienia najskrytszych marzeń!
OdpowiedzUsuńBardzo sprytne ;) w zimę wygrzać się w źródełkach :) udanego moczenia się i odpoczynku :)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem, pomysł z kalendarzem bomba,2 lata temu robiliśmy taką zabawę dla babci z racji tego, że rzadko widziała wnuczkę.
OdpowiedzUsuńna życzenia świąteczne już za późno, ale tak poświątecznie życzę wszystkiego najlepszego :)
OdpowiedzUsuńPierniki dolarowe - odjazd! Też chce taką foremkę! :-) Narobię sobie dolców! Heh
OdpowiedzUsuńwszystkiego dobrego w Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci by przyszły rok był owocny przy realizacji wszelkich noworocznych postanowień, pełen pozytywnych emocji, miłości, uśmiechów, sukcesów w ważnych dla Ciebie dziedzinach i by spełniło się choć jedno z Twoich marzeń.
OdpowiedzUsuńno to czekam na relację z wyjazdu ;)
OdpowiedzUsuńwiadomo... po przyjeździe szybko się spada w "szarą rzeczywistość" o prania zawsze najwięcej, szczególnie przy dzieciach :)
hej, musiałam zablokować bloga. jeśli chcesz nadal do mnie zaglądać napisz:
OdpowiedzUsuńessi86@gmail.com
miłego tygodnia ;)
OdpowiedzUsuńMamaBlog.pl - oj trochę przygód miałam ;-P pierniki piekłam wieczorem z pomocą męża, pierwszy kalendarz został skasowany przez najmłodszego (ma talent do znajdowania skrótów klawiszowych :-)
OdpowiedzUsuńAga - zalegle podziękowania za życzenia :-)
Małgorzata - dzięki, fajna zabawa z piernikami i dzieci mogą się włączyć :-) A piekarnik chyba musisz sobie sprawić ;-)
Mała Mi - noo sprytneee ;-P
Goja - tak u Nas babcie też nie widują wnuków za często, nie mówiąc już o prababciach :-o
Dragonfly - foremkę pożyczę, dolce przydadzą się na Alaskę ;-P
Essi - relacja z wyjazdu będzie dostępna dziś po południu :-)