Nie jestem i nigdy nie byłam osobą super religijną, zawsze się buntowałam. Pielgrzymki dawały mi możliwość wyciszenia się, przemyślenia pewnych spraw, modlitwy i medytacji, kontaktu z Absolutem.
W deszczu, w upale, z odciskami na stopach, z bólem pleców - zawsze przed siebie, do jasno wytyczonego celu. Sporo kilometrów w swoim życiu przeszłam :-)
![]() |
Źródło zdj.: www.radiofiat.com.pl |
Oczywiście sięgnęłam kiedyś po książkę Paulo Coelho "Pielgrzym" i dzięki tej książce zrodziła się myśl o pielgrzymce do Santiago de Compostela drogą św.Jakuba. Kiedyś. Z przyjaciółką, która też ma ochotę na takie wyzwanie :-)
Źródło zdj.: http://www.plecakwspomnien.eu |