- jest dość wysoki jak na swój wiek, ale szczupły
- jeżeli próbuje coś zrobić i to mu nie wychodzi bardzo szybko się denerwuje (najprawdopodobniej ma to po mnie ;-)
- kiedy je lub coś robi rękoma często podnosi wskazujący palec
- uwielbia jeździć na swoim rowerku biegowym (ale to już wiecie :-)
- uwielbia biegać
- czasem śpi w dzień a czasem nie
- bardzo do twarzy mu jest w nowej fryzurze, a mianowicie "grzybku"
- ma bardzo gęste włosy (nie chwaląc się też po mnie :-p)
- brzydzi się małych zwierzątek np. mrówek
- uwielbia Zygzaka Mcqueen-a i wszystko co z tą bajką związane
- jeżeli je jeden jogurt łyżeczką i chce następny, to łyżeczkę muszę mu umyć przed zjedzeniem tego drugiego jogurtu :-o
- jego rozmar buta to 27, bardzo szybko rosną mu stopy :-o
- gdy jesteśmy na placu zabaw najbardziej interesują go starsze dzieci, młodsze ma gdzieś ;-), a równolatkowie muszą być mniej więcej na podobnym etapie rozwoju, z podobną energią
- uwielbia kąpać się w basenie (obecnie najbardziej kręcą go zjeżdżalnie :-)
- gdy chce żeby kupić mu jakąś zabawkę lub puścić bajkę potrafi bardzo długo o to prosić, non stop powtarzając "chce bajke, chce bajke, chce bajke....", "pupić to, pupić to, pupić to..." - nie ukrywam, że mnie to bardzo denerwuje :-o
- nie ma już większego problemu, aby został z kimś sam, bez mamy i taty
- nauczył się niedawno słów: dziękuję, proszę i przepraszam i często ich używa ;-)) - choć w jego języku brzmi to mniej więcej tak: kuję, plosie, praszam :-))
3 lata to naprawdę fajny wiek :-)
A oto nasz prezent urodzinowy dla synka, mąż zaprojektował go samodzielnie, tylko wydruk zlecił drukarnii :-)
Ostatnio naszła nas refleksja, że nasze dzieci mają za dużo zabawek, dlatego dość kupowania, w tym roku coś od serca i wykonane prawie własnoręcznie :-)
P.S. Imprezka urodzinowa została przeniesiona na sierpień, gdyż większość potencjalnych gości znajduje się na wakacjach :-)
Najlepsze życzenia dla Jubilata:)
OdpowiedzUsuń3 lata to w sama raz na...
OdpowiedzUsuńmama84 - dziękujemy :-)
OdpowiedzUsuńMonika - na... ?
na co tylko ma ochotę... :) Moja trzylatka taka właśnie jest :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego dla Kacpra :) Postarzały nam się te dzieciaki!
OdpowiedzUsuńA mata świetna!
100 lat :) ależ ten czas leci :)
OdpowiedzUsuńwszystkiego najlepszego :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego :)
OdpowiedzUsuńBartusia mogłabym opisać bardzo podobnie - no może poza tym rowerkiem biegowym i proszę, dziękuję, przepraszam - bo to używa od dawna :)
Jaki fajny bilans. A nóżki to Kacperek ma ogromne. Mój 4,5 latek nosi 26.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na prezent!
No i przede wszystkim uśmiechów na buźce i marzeń spełnienia dla Kacperka!
Wszystkiego najlepszego! :-)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tą matą!
OdpowiedzUsuńI również mam odczucia, że moje dziecko ma za wiele zabawek i juz nie potrafi się z nich cieszyć i chyba o niczym nie marzy. A to źle.
(to już trzecia próba skomentowania tego posta, znów mam jakieś problemy z publikacją), aga
3 lata, szybko zleciało, nie? Tak, 3 lata to fajny wiek, a 3,5 to już w ogóle sielanka :)Aż się boję pomyśleć, jak to będzie jak będzie miał 4 ;))
OdpowiedzUsuń100 lat dla Synka!
Pozdrawiam.
I my przesyłamy spóźnione urodzinkowe całusy. Ach piękny grzybek i ta noga (27, naprawdę?)wow ... nasza 4 latka ma tylko 25.
OdpowiedzUsuńWszystkiego cudownego dla uroczego trzylatka!!!! :-) Co do zabawek - mam takie same refleksje. Jakiś nadmiar posiadamy i nie jest to dobre. Świetny Wasz prezent!
OdpowiedzUsuńP.S. Dlaczego Twój blog nie chce się dodawać do listy blogów tak, by wyświetlały się najświeższe wpisy?
Monika - :-) No może na wszystko na co ma ochotę to jednak nie ;-))
OdpowiedzUsuńBebiku - dzięki :-) Nic mi nie mów, niedawno byli tacy mali :-o
agakry - w zatrważającym tempie :-))
pa_ulinka - dzięki serdeczne :-)
Essi - rowerek biegowy to naprawdę fajna rzecz, polecam, warto spróbować :-) Dziecko, które ma dużo energii fajnie może ją spalić właśnie na takim rowerku :-) Dziękujemy za życzenia :-)
Margaretko3 - mnie jak byłam mała też podobno bardzo szybko rosły stopy, choć na szczęście zatrzymały się na przyzwoitym rozmiarze (nie za dużym, nie za małym). Mam nadzieję, że u Kacperka też się jakoś tak zatrzyma w okolicach numeru 42 :-)))
Anna - dziękuję :-)
Aga - wydaje mi się, że te zabawki trzeba jakoś stopniować, uczyć czekania na nie, a nie wszystko od razu, od ręki :-o Dzięki za wytrwałość w komentowaniu, pomimo szaleństw bloggera ;-))
Paula - wydaje mi się, że te 3 lata, to już jakiś etap za nami, a nowy przed nami :-)) Dziękujemy za życzenia:-)
Goja - na moim osiedlu jest 3,5-latek, a numer jego buta to 30 :-))) A więc my nie jesteśmy rekordzistami ;-)))
Dragonfly - dziękujemy :-) Ja się przymierzam do porządnej segregacji zabawek :-)
P.S. Wiesz, nie mam pojęcia :-( Muszę w takim razie to sprawdzić, bo nie Ty pierwsza mi o tym piszesz :-o