16 maja 2011

Noc Muzeów i my :-)

Jakoś szczególnie nie planowaliśmy tego wydarzenia. Samo wyjście z domu sprawiło nam trudności, zważywszy na to, że mieliśmy już za sobą wycieczkę rowerową. Koniec końców wsiedliśmy do samochodu i po znalezieniu miejsca do zaparkowania (co nie było łatwe) ruszyliśmy do Łazienek Królewskich:


Ostatnio Kacper praktycznie nie rozstaje się ze swoim rowerkiem :-) Nawet gdy jedziemy samochodem np. na zakupy zabiera go ze sobą :-) On i rower od jakiegoś czasu stanowią jedno :-)))


A Oskar jest zagorzałym ogrodnikiem, przyrodnikiem :-) Uwielbia różnego rodzaju zwierzęta, duże i małe. Nie stanowi dla niego problemu wzięcie do ręki mrówki czy pajączka :-))))


Robi się coraz ciemniej:



Aż w końcu nastaje noc, Noc Muzeów :P



7 komentarzy:

  1. I tego zazdroszczę mieszkańcom Dużych Miast! Super! :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiedziałam, że nie ominiecie tej nocy :P

    OdpowiedzUsuń
  3. woww w nocy musi tam być bosko!!!!:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. ;) a ja tradycyjnie zapomniałam o tym ;) miło mi było słuchać wszystkich, którzy byli.... ;p

    P.S. Dziękuję za miłe słowa ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Noc Muzeów! Ach jak ja żałuję że mnie tam nie było! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bo najważniejsze to ciekawie spędzić czas:)

    OdpowiedzUsuń
  7. dragonfly - rzeczywiście trochę się dzieje, korzystam i doceniam to bardzo :-) Tym bardziej że kiedyś mieszkałam na wsi, czyli do tego typu rozrywek miałam średni dostęp :-o

    Asiu - :D

    Miss Weg - tak, było inaczej :-)

    Mała Mi - napewno jest to ciekawa inicjatywa :-) Niesamowicie miasto tętni wtedy życiem :-)

    Anik - żałuj :P W UK nie ma takich Nocy?

    mama84 - tak jest :-)))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :-)

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails