W sobotę Kacperek miał egzamin z Aikido*. Dyplom otrzyma za dwa tygodnie z Polskiej Federacji Aikido. Był to taki egzamin wewnętrzny, bo Kacper nadal pozostaje w tej samej grupie 5-7 latków. Jednak dla Kacperka była to ważna sprawa, tym bardziej po dłuższej przerwie od ćwiczeń spowodowanej kontuzją łokcia. Dodatkowo otrzymał publiczną pochwałę od Pana prowadzącego zajęcia, że najkrócej ćwiczy i poczynił duże postępy :-)
P.S. Kacper to ten chłopiec na ciemno ubrany skaczący po lewej stronie i strasznie machający rękami gdy biegnie ;P
Kacper bardzo lubi chodzić na te zajęcia, choć wiadomo, że zdarzają się gorsze dni i trzeba go trochę zmotywować. Jako dziecku z problemami w zakresie integracji sensorycznej zajęcia z aikido bardzo służą. Zauważyliśmy ogromne postępy już po dwóch miesiącach ćwiczeń. Postępy były też zauważone przez naszą terapeutkę SI. Zajęcia te w przypadku Kacperka spełniają wiele funkcji: od zapewnienia ruchu po integrację różnych zmysłów; od współdziałania w grupie po wzmocnienie wiary we własne siły; od nauki dyscypliny po naukę samoobrony. Dodatkowo na zajęcia chodzi ze swoim ulubionym kolegą z osiedla :-) Bardzo polecam zajęcia z Aikido dzieciom z zaburzeniami integracji sensorycznej. Przynajmniej w naszym przypadku efekty są namacalne.
W ogóle sobota była dość intensywna, bo zaraz po Aikido wyruszyliśmy na piknik rodzinny organizowany w przedszkolu Starszaków. Pogoda dopisała, wybawiliśmy się świetnie :-) Każdy z chłopców występował, każdy ze swoją grupą. Takie występy są dla mnie bardzo wzruszające choć dla niektórych "postronnych" obserwatorów mogą wydawać się nudne ;-P Kacper miał w sumie dwa występy, drugi to był głównie taniec - taniec afrykański. Wesoło było :-))
Kacperek miał tylko jeden problem. Nie za bardzo podobało mu się to, że musiał występować w "spódnicy" - na szczęście jakoś przebolał ;-)
* Polecam również szkołę Aikido, do której chodzimy. Zajęcia są bardzo dobrze prowadzone.
Wielkie gratulacje dla Kacperka! Zuch chłopak! A emocje przy tej "spódnicy" rozumiem dobrze ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)) Niestety nie było odwrotu od "spódnicy" - wszyscy to wszyscy :-))
UsuńAikido brzmi ciekawie! Myślę, że ruch jest dzieciakom potrzebny, dobrze się rozwijają. Widzę, że czerwiec "miesiącem pikników przedszkolnych" - my też mieliśmy, w zeszły piątek. :-) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńRuch jest dzieciom wręcz niezbędny, bo dzieci to ruch :-)) Pikniki rządzą ! :-)
UsuńSynek koleżanki również uczęszcza na takie zajęcia, już chyba 2 lata i bardzo sobie chwali...robi ogromne postępy. Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że my też tak długo wytrwamy :-) Pozdrawiam również :-)
Usuń