23 kwietnia 2014

Miesiąc 14 i 15

14 miesiąc:

Jeżeli była taka możliwość bardzo lubił wchodzić do różnych pudeł i pudełek :-)


Nieraz zaskakuje nas tym jak szybko się uczy i odwzorowuje nasze zachowania. Na przykład bardzo wyrywa się do odkurzacza gdy ja odkurzam. Ostatnio zostawiłam go na chwilę z działającym odkurzaczem i próbował powtórzyć to co ja robiłam chwilę wcześniej czyli odkurzać ;-) Podczas tych porządków najbardziej zaskoczyło mnie to gdy podniósł mały klocek i położył go na stole - chwilę wcześniej ja zrobiłam to samo. No normalnie byłam w szoku... Totalne naśladownictwo ;-) Naśladuje również swoich braci, chce robić wszystko to co oni :-)

W 14 miesiącu chodził po domu i gadał "nananana" na przemian z "mamamama" :-) I dokładnie w dniu ukończenia 14 miesięcy 9-go marca powiedział do swojego Taty "tata" :-) I wręcz upajał się tym słowem, cały czas go powtarzając :-))

15 miesiąc...

....przywitaliśmy dwoma wyrzynającymi się ząbkami :-) W sumie nic na to nie wskazywało, żadnych objawów nieporządanych nie zanotowałam ;-) Aż pewnego pięknego dnia po prostu zauważyłam dwa wystające kiełki ;-)

Czy już kiedyś pisałam, że uwielbiam uśmiech Wiktorka :-)) Jest przepiękny :-) Może uda mi się Wam kiedyś go pokazać, ale niestety obecnie mój obiektyw szwankuje i nie łapie w ogóle ostrości. Zastanawiam się czy oddać go do naprawy czy zainwestować w nowy? Macie jakieś doświadczenia z naprawą obiektywu?

A wracając do Wiktorka 15 miesiąc mojego najmłodszego synka stoi pod znakiem totalnego bałaganu ;-) Co ja coś poukładam on zaraz wszystko zrzuca, rozrzuca, zaraz wszystko znajduje się na podłodze. Wiki uwielbia rozrzucać wszystko, a zasięg rzutu ma spory ;-) Także jest zabawa ;-) Powiem szczerze, że czasem mi ręce opadają, ale powtarzam sobie, że ten etap kiedyś minie :-)
Tak sobie pomyślałam, że zapomniałam już jak to było gdy starsi chłopcy byli mali... ale pisząc ten tekst o Wikim przypomniałam sobie, gdy pisałam coś podobnego o Oskarku ;-) Także tym bardziej utwierdzam się w tym, że to kiedyś minie :-o


Wiki bardzo chętnie wychodzi na podwórko, często przynosi swoje buty aby z nim wyjść :-)) Nadal próbuje się ubierać sam :-)

Ładnie pokazuje paluszkiem gdy chce aby mu coś podać "da" lub "de". Nadal lubuje się w słowie "tata" :-)) Chodzi i mówi "tatatatata" ;-)

A tak na marginesie zaczyna mnie przerażać szybkość mijającego czasu.....

12 komentarzy:

  1. Ah tak, pudła górą! A teraz jeszcze mamy kota, który uwielbia do nich włazić...
    Czas zdecydowanie leci za szybko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pudłami powoli traci zainteresowanie, teraz interesuje go głównie to aby sięgać jak najwyżej. Podstawia sobie wszędzie swoje dziecięce krzesełko i wszędzie się wspina :-)

      Usuń
  2. Czas i dla mnie pędzący i zmieniający wszystko po drodze. Synek cudny, więc zatrzymuj chwile na fotogragiach i w słowach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się cały czas coś tam zapisywać, gorzej obecnie ze zdjęciami mi idzie przy tak ruchliwym dzieciaczku ;-)

      Usuń
  3. Dzieci się od nas uczą :) Mój jest jeszcze na etapie obserwowania i zaglądania tam gdzie nie ma pozwalane :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas podobnie, najchętniej zajrzałby i dotknął tego czego nie wolno ;-)

      Usuń
  4. fajnie, że to sobie spisujesz. za kilka lat będzie miło sobie powspominać i przynajmniej będzie czarno- na białym co ijak, bo pamięć zdradliwa na stare lata ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. pudla i pudelka to ulubiona zabawka moich chlopakow :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :-)

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails