Jak powstała ziemia?
Polecimy kiedyś w kosmos?
Czy pająki gryzą?
Dlaczego mamy mały dom? ;-)
Dlaczego małe dziecko nie ma zębów?
Dlaczego znamy babcię Krysię?
Dlaczego ptaszki się nas boją?
Co to znaczy "słodki"?
Jak się robi kompot?
Skąd się wzięli ludzie na ziemi?
Dlaczego masz "dzidziusia" w brzuszku?
Dlaczego Mikołaj przynosi wszystkim prezenty? Czy Mikołaj pracuje?
itp., itd., ..... 100 pytań do... ;-)
Pojawia się też dużo pytań związanych z rodziną, kto jest kim, kto urodził babcię, a kto dziadka, a kto urodził ciocię... I tym samym ocieramy się o tematy życia i śmierci. Na razie staram się mu to wyjaśniać w jak najbardziej prosty sposób.
I rozpoczął się chyba jeszcze etap chodzenia po drzewach ;-) Wiecie, ja uwielbiałam chodzić po drzewach w dzieciństwie :-) Po kimś to chyba ma ;P
Niedawno w drodze do przedszkola po chłopaków mijałam 2 może 3 - klasistę, który rozmawiał z kimś przez telefon o programie operacyjnym ;-) Jakoś dziwnie to zabrzmiało w ustach dziecka ;-)
Niezwykłe czasy nadeszły. Dzieci też są nieco inne niż za czasów mojego dzieciństwa, ale nadal tak samo dociekliwe:-)
OdpowiedzUsuńDziś dla dzieci system operacyjny to rzeczywistość, w której żyją :-) A dociekliwość mam wrażenie nawet większa :-)
Usuńpozniej pytania beda coraz trudniejsze :)
OdpowiedzUsuńWiem... :-)
UsuńAle jakie wspaniałe te pytania! :-)
OdpowiedzUsuńTeż mi się podobają :-) Choć niełatwo na niektóre odpowiedzieć :-o
UsuńJakie to słodkie! Poważnie mnie to rozczuliło :)
OdpowiedzUsuńDlaczego znamy babcię Krysię? Rozbroiło mnie to pytanie:) A tematy rzeczywiście niełatwe - życie, śmierć. Bycie rodzicem - niełatwe i delikatne.
OdpowiedzUsuńCzasem się pyta czy kogoś tam znamy np. na placu zabaw czy sąsiadów - to jestem w stanie zrozumieć :-) Ale "Czy znamy babcię Krysię" mnie totalnie zaskoczyło ;-)
UsuńNiełatwe i łatwe zarazem - dużo zależy od nas rodziców, czy my mamy pewne tematy przepracowane :-)
Bystre dziecko:)))
OdpowiedzUsuń:-))
UsuńDlaczego mamy mały dom? - uśmiałam się - u mnie jest dlaczego nie mamy ogródka ;)
OdpowiedzUsuńPytania lubię i staram się ni pokazywać zmęczzenia odpowiedziami..a są chwile kiedy miewam dość ;)
A gdy mu odpowiadam, że kiedyś z tatą taki kupiliśmy to on na to mówi: "To może zamówimy większy? " ;-)
UsuńMnie jeszcze nie męczą zbytnio, bo stosunkowo niedawno się zaczęły :-) Ale zobaczymy co będzie dalej ;-)
Dialog jaki ostatnio słyszałam 3 latki z Tatą.
OdpowiedzUsuńTato chce telefon. Po co Ci, jesteś za mała? Ale Tato, syscy mają.
To jest spory argument ;-)
UsuńMam dwójkę takowym dzieci i czasem mam wrażenie iż sama jestem głupia przy nich gdy coś mi tłumaczą. "No, Marta, nie wiedziałaś tego". eh.
OdpowiedzUsuńDzieci bardzo szybko się rozwijają i czasem trudno nam dorosłym za nimi nadążyć ;-)
UsuńRany! ale pytania :)
OdpowiedzUsuńmusisz się pewnie nieźle nagłowić, by jakoś mądrze i zrozumiale udzielić odpowiedzi :)
ALe dobrze, że jest taki bystry i ciekawy świata :)
Czasem też odpowiadam "Nie wiem". Po prostu :-o
UsuńNieraz zadziwiają mnie te jego pytania :-)
Mój prawie czterolatek jeszcze o takie rzeczy nie pyta. Ale on jest zafascynowany cyferkami, więc pyta najczęściej "pod jakim numerem" (ktoś mieszka, coś się znajduje itp). A u mnie też migawki z jesieni dzisiaj. :-) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńFascynacja cyferkami jeszcze przed nami :-) Zajrzę do Ciebie wieczorem, bo zaraz zbieram się po chłopaków do przedszkola :-)
Usuń