Chłopcom pierwszy raz zdarzyła się na prawdę pełna współpraca :-)) Było pełne porozumienie słowne i współdziałanie idealne :-)) A Starszy jeszcze do tego podjadał orzeszki :D
Dialogi:
O. Tu.
K. Nie tu.
O. Niee?
K. To chyba tu.
O. Tak?
K. Nie, tu.......... :-)
Stolik i krzesełka dziecięce przeniosłam do kuchni. Pomyślałam sobie, że i tak głównie w kuchni i jej okolicach toczy się nasze życie rodzinne. A tym samym mam nadzieję, że dzieci będą więcej przy tym stoliku działały :-) Na przykład rysowały, malowały, lepiły itd. Szczególnie chodzi mi o aktywizowanie w tym względzie Kacperka :-) Taki to matka sprytny plan wymyśliła ;P
Ale nie ukrywam, mnie to też jest na rękę, bo mogę wszystko mieć na oku gdy coś robię w kuchni i nie biegać co chwilę kuchnia - pokój dzieci, pokój dzieci - kuchnia ;-))
W każdym razie jest fajnie :D
A tymczasem nasz tata bawi się tak ;-))
Buduje dla chłopców i buduje :-)) A dzieci się cieszą.... bardzo :-) Trochę pomagają w budowaniu...ale głównie bawią się efektami zabawy taty ;P
Przedstwiam Wally-ego :-) |
I trzy statki kosmiczne :-) Dla dwóch synków i.... taty :-))) |
Kreatywnego weekendu zatem :-))
Mój kolega napisałby "to fajnie, że jest fajnie" ;D Moim zdaniem to super pomysł przenieść stolik i krzesełka do kuchni :) bawcie się dobrze :)
OdpowiedzUsuńP.S. Dag :) ja właśnie też doceniam te więzy... i tym bardziej starałam się o nie dbać skoro, tak jak piszesz ciągle gdzieś gonimy i czasu coraz mniej. Ale właśnie... ja jedna to mało.. a z drugiej strony wiesz... dawno temu ludzie też podróżowali... a kommórek nie było... teraz powinno być właśnie łatwiej :) hm?
Braterska miłość:-)
OdpowiedzUsuńpomysl ze stolikiem w kuchni jest super! a zabawy taty podobaja mi sie bardzo :))))
OdpowiedzUsuńświetny pomysł z tym stolikiem :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.
Nasz też tak się bawił, ale Adaś baaardzo się rozwinął ostatnio i sam tworzy cudeńka z kolków ;-)
OdpowiedzUsuńA Szymonka jeszcze aż tak mocno klocki nie kręcą tzn. jak tata zbuduje on rozłoży ;-)
Maciejka
Jaki miły widok jak się patrzy jak rodzeństwo się ładnie razem bawi ze sobą:)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł z tym stolikiem :) U nas też całe życie rodzinne i co za tym idzie dużo zabawej jest w salonie.
Czasem wydaje mi się że mężczyzna mająć syna to dużej pozostaje sam dzieckiem :)
nasz tata bawi się rónie wysmeinicie. :-)
OdpowiedzUsuńPomysł ze stolikiem w kuchni klawy, zazdroszczę, bo u mnie za Chiny by się nie zmieścił. :-)
Mała Mi - mamy zamiar dobrze się bawić :-)) Oby tak właśnie było :-))
OdpowiedzUsuńP.S. Odpisałam u Ciebie :-)
Heidi - mam wielką nadzieję, że to właśnie to :-)
Kaffiarka - a tacie jak się podobają ;-)))
Essi - dzięki, póki co sprawdza się :-)
Maciejko - Kacperkowi też zdarzy się rozłożyć dzieło taty na malutkie kawałeczki :-)) Taki los spotkał biednego Wall-ego :-( Dobrze, że chociaż fotografia została ;-))
pa_ulinko - widok wspaniały choć dość rzadki jeszcze i trwający do 2 minut :P
dragonfly - udało się dla niego znaleźć jakiś kącik w kuchni :-)