22 lutego 2012

Taki dzień....

Wczoraj był taki wieczór, który najlepiej było spędzić w ciepłym mieszkanku, pod kołdrą, z książką lub gazetą oraz z czymś pysznym i ciepłym do jedzenia i picia :-)) I tak właśnie zrobiłam :-))
Choć oczywiście najpiękniej byłoby spędzić tak cały wczorajszy dzień ;P


W moim mieście zimny, przeszywający wiatr, zamiast śniegu lód... brrr.... Ja zaliczyłam poślizg zakończony fikuśnym piruetem, a Starszy synek klasyczną wywrotkę :-o Uchował się tylko Młodszy synek, pchany mozolnie przez mamę w wózku przez zamiecie i zawieje ;-))

A oto pozycja z jogi "pies z głową w dół" często wykonywana przez Oskarka :-) Zupełnie spontanicznie i w każdych okolicznościach ;-))


P.S.1. Za to dzisiaj zupełne przeciwieństwo pogodowe dnia wczorajszego. Wciąż siąpiący deszcz, roztopy i zdecydowanie cieplej. Wygrzebałam się jakoś z Młodszym synkiem na .... Uwaga! Przejażdżkę rowerową :-))) Synek uparł się, że chce pojeździć na swoim rowerku biegowym. Na początku mu to odradzałam, ale w końcu pomyślałam, że chłopak może poczuł wiosnę ;-))

P.S.2. Muszę dziś zrobić coś ważnego, odkładam to i odkładam. Ale basta, dziś muszę to zrobić choćbym miała siedzieć do późnych godzin nocnych :-o Trzymajcie kciuki :-))

11 komentarzy:

  1. oj, a u mnie i śnieg i lód. Śnieg zamienił się w czarną -stwardlinę. Wygląda paskudnie.
    A kubeczek z owieczkami cudnyyy! Strasznie lubię całą tę serię owieczkową :-)
    Pozdrawiam i miłego dnia! :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. czasem każdy potrzebuje takiego wieczoru tylko dla siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja to bym się najchętniej nigdzie nie ruszała spod kocyka dopóki to coś śliskiego i mokrego nie zniknie z ulic.

    OdpowiedzUsuń
  4. Walka z wiatrakiem - pchanie wózka w śniegu:-(
    Wiosno przyjdź!!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Pies z głowa w dół bardzo profesjonalny. :-)

    Ja to bym chętnie przespała czas od listopada do marca. Nie cierpię zimy, a pchanie wózka przez zamiecie zaliczam do jej najmniej przyjemnych objawów. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jagodo - kubek dostałam jakiś czas temu, trochę wysłużony już jest, nie ma ucha :-)) Dzięki, dzień minął mi jako tako :-))

    pa_ulinko - o tak!! :-)

    Paula - ja nie przepadam za takim okresem przejściowym, między zimą a wiosną :-o

    Heidi - kilka razy musiałam ciągnąć synka tyłem i takie tam inne ewolucje :-))))

    Dragonfly - prawda? :-)))) A ja do tego ze spacerówką z małymi kółkami, chyba czasem wyglądam doprawdy śmiesznie :-)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Chyba zapiszę się na korepetycje u Twojego małego jogina! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Joga i nam jest dobrze znana. :)
    Przyjemnie spędziłaś wieczór. Mnie udało się dzisiaj zaliczyć wypad do kina. Popłakałam się, jak dziecko.

    Witaj! :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Chciałabym, aby moja druga córeczka miałą takie słomiano-blond włoski jak twój chłopczyk.

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam nadzieje, ze to co odkladane masz juz zrobione i wykonane ... :-) a rowery mam wciaz jeszcze schowane, na drogach ostatnio sam lod i bardzo slisko ...

    OdpowiedzUsuń
  11. HappyHolic - zapis przyjęty ;p

    Ivi - Witaj :-)) Na jakiej to komedii byłaś?

    Aga - kto wie, może właśnie tak będzie :-))

    Mamsan - tak, zrobione i kamień z serca zrzucony :-)) Jeździł tylko synek na rowerku biegowym. Ja już marzę na przejażdżce na swoim w piękny wiosenny i słoneczny dzień :-))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :-)

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails