Przedszkole moich chłopaków bierze udział w akcji "Cała Polska czyta dzieciom". Bliscy dzieci mogą umawiać się na czytanie przedszkolakom. Poczynając od rodziców, starszego rodzeństwa przez dziadków, a kończąc na ciociach, wujkach. Najczęściej rodzic czy krewny danego dziecka czyta w jego grupie. Mnie też w końcu udało się w akcji wziąć udział, najpierw czytałam w grupie Kacperka, potem w grupie Oskarka. Udało mi się też namówić do czytania moją przyjaciółkę. Teraz następny w kolejce jest tata chłopaków, a potem może dziadkowie :-) U Kacperka można umówić się w zasadzie na każdy dzień tygodnia, godzina też do ustalenia, natomiast u Oskarka wyznaczony jest konkretny dzień i godzina na czytanie.
Dodatkowo co miesiąc prezentowani są na specjalnej tablicy ciekawi autorzy książek dla dzieci.
Oddaliśmy też nasze dwie książeczki na świąteczną akcję zbierania książek dla polskich dzieci na Białorusi.
Z kolei w ramach zadań adwentowych wybraliśmy się do biblioteki w celu pożyczenia książeczek związanych z tematyką świąteczną. Niestety wszystko o tej tematyce zostało już wypożyczone :-( Pożyczyliśmy tylko Biblię dla Dzieci. Od dawna szukałam ciekawej Biblii dla najmłodszych i do tego fajnie napisanej, ale nie jest to proste.
Z dwóch Biblii, które przeglądałam w bibliotece ta wydała mi się najsensowniejsza, choć jaka będzie to się jeszcze okaże. A tak na marginesie to myślę sobie, że naprawdę trudno jest napisać Biblię dla dzieci przystępnym językiem, z jednej strony nie za prostym, z drugiej strony nie za trudnym :-o
Oto inne nasze łupy:
Ostatnio wieczorami słuchamy na dobranoc słuchowisk radiowych. Chłopcy zadają mnóstwo pytań na temat tego co słyszą, także nie ma ten tego... że usypiają sami podczas słuchania ;-) A taki był mój mały chytry plan. Cóż dzieci mają własny ;P (może kiedyś powstanie wpis o tym jak trzeba nauczyć się będąc rodzicem balansować pomiędzy planem np. dnia, a brakiem planu ;-o)
Chłopcy dostali na Mikołajki od babci audiobooki Agnieszki Chylińskiej (starsza kuzynka chłopaków zaczytuje się w Chylińskiej i bardzo jej się podoba, jednak ma ona 10 lat). Dla moich chłopców jest to jakby za trudne, za nudne. Włączyli płytę na chwilę, po czym chwilę posłuchali, żeby szybko ją wyłączyć. Ja sama też mam mieszane uczucia co do audiobooków jak i samych książek Chylińskiej. Nie czuję, żeby była to wysokich lotów literatura dziecięca.
Mnie już sam tytuł tej książki "Zezia i Giler' odstrasza. Co to w ogóle za tytuł?? :-) Ale wypatrzyłam u was Mizielińskich, których nie znam. Też muszę na nich zapolować!
OdpowiedzUsuńMoże uda nam się kiedyś posłuchać trochę dłużej to wtedy ocenimy ;-o
UsuńZapoluj, zapoluj, na Mizielińskich zawsze :-)
O ja właśnie za chwilę pędzę do przedszkola mojej córci czytać im świąteczne bajeczki :-)
OdpowiedzUsuńO proszę :-))
UsuńNo właśnie ja nie przepadam za audiobookami, wydaje mi się że czytany tekst raczej nie porywa, jako dziecko uwielbiałam słuchowiska i w tym roku kupiłam im kilka. Jest to takie czytanie jak przedstawienie, podział na role, odgłosy. Nawet udało mi się zdobyć plastusiowy pamiętnik z Ireną Kwiatkowską podkładającą plastusiowi głos. Moi chłopcy są jeszcze mali ale jak bawią się to puszczam im to płyty z muzyką, słuchowiska albo radio bajka ;) pozdrawiam cieplutko ;)
OdpowiedzUsuńMy też mamy radiowe słuchowiska i właśnie one najlepiej się sprawdzają przy dzieciach. My z mężem też chętnie słuchamy :-))
Usuńserię książek Doroty Gellner o chłopcu imieniem Tomek - uwielbiam! Czasem z Tatą J sobie czytaliśmy, gdy Chłopcy spali - i płakaliśmy ze śmiechu. Jeśli chodzi o Chylińską - ja słyszałam znów dobre opinie. A taka inicjatywa w przedszkolu - fajna sprawa.
OdpowiedzUsuńdałam ciała..to nie pani Gellner jest autorką książek o Tomku..
UsuńTo napisz, napisz jaka to autor/autorka tak fajnie pisze o Tomku?
Usuńmy już żeśmy zaczęły czytać świąteczne bajeczki :)
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńŚwietne inicjatywy przedszkolne.
OdpowiedzUsuńPrawda? :-)
UsuńFajna akcja! my rowniez obecnie duzo czytamy i sluchamy ale radiowego kalendarza ktory w tym roku niestety nie jest taki fajny! Rok temu opowiesc o piratach byla super, sluchalismy jej zawsze wieczorem i zawsze z wielka przyjemnoscia a w tym roku niestety czasami sluchamy a czasami nie ..:) Pozdrawiam. M
OdpowiedzUsuńO piratach moim chłopcom też bardzo by się podobało :-) Pozdrawiam ciepło :-)
UsuńGenialne to poczytywanie w przedszkolu przez bliskich, sama wzięłabym udział w takiej akcji:) Bardzo podobają mi się ilustracje w Biblii, no i są jeszcze zadania do wykonania. Słuchowiska pamiętam z dzieciństwa - prawdziwa magia. Pozdrowienia dla Wesołej Gromadki.
OdpowiedzUsuńTeż mi się podoba ta akcja, gdybym tylko mogła częściej czytać - niestety logistyka w moim przypadku to ciężka sprawa ;-) Mój mąż bardzo lubił słuchowiska i synom też "załatwił" do słuchania :-)) Dziękujemy i również pozdrawiamy serdecznie :-)
Usuń