4 urodziny Oskarka

Nasz kochany czterolatek jest najukochańszym czterolatkiem na świecie. Bardzo często mówi do nas, że nas kocha, czasem zupełnie niespodziewanie. Na przykład wracamy z przedszkola, Oskarek mówi "Mamo??", "Słucham Oskarku" - odpowiadam ja, na co Oskar "Kocham Cię" :-) Poza tym jest mega przytulaskiem.
Mowa naszego czterolatka jest coraz ładniejsza, wyraźniejsza i w ogóle :-)) Przez długi, długi czas mówił na Kacpra "Tater" bądź "Taterek", aż tu nagle pewnego listopadowego dnia anno domini 2013 usłyszałam w jego ustach wyraźne "Kacper" a potem "Kacperek". Będzie mi brakowało tego Oskarkowego "Taterka" ;-) Czasem jeszcze tylko zastąpi "m" na 'h" na przykład: "hówi" - "mówi" ;-)
Nadal bardzo lubi układać puzzle. Idzie mu to coraz, coraz lepiej. Potrafi się na tej czynności bardzo skupić. W ogóle lubi układać różne rzeczy np. tory, klocki, samochodziki.
Gdy na chwilę włączę mu bajki zaraz zawoła "Chcę coś jeść" ;-) To więcej niż pewne. Choć obecnie jako czterolatek znacznie mniej je niż wcześniej. Bardzo mało je obiadów, woli jakieś suche jedzenie np. kanapki.
Jest bardzo skromnym i ugodowym chłopcem. Gdy pytam się go jaki chce prezent od Mikołaja odpowiada, żeby Mikołaj sam wymyślił :-) Lub gdy tata pyta się go co by chciał na urodzinki odpowiada, że nic, bo już wszystko ma. Normalnie łezka się w oku kręci. No ale po kimś to ma, po mnie to ma :-) Przecież my Strzelce dwa :-)
Lubi oglądać książeczki, czasem potrafi w sporym skupieniu przewertować cztery książki naraz :-)
Oto on nasz czterolatek:

 

Dziś był symboliczny mini-torcik z czterema świeczkami no i oczywiście prezenty :-) Wspólnie zaśpiewaliśmy "Sto lat" po czym Oskarek podszedł do każdego z nas przytulił się i wyznał miłość :-)) Pominął tylko Wikusia, jeszcze chyba nie zasłużył sobie na jego miłość ;-) Jeszcze za krótko po tym świecie chodzi ;p

Bądź szczęśliwy nasz kochany Syneczku :** Jesteś "the best" :-)

P.S. Jego piękne blond włoski robią się już trochę ciemniejsze, bardziej jasno popielate :-o