Dziś na rozruch zaserwowałam sobie Yerba mate :-) Na razie piję ją sobie zaparzoną nie w tradycyjnym naczyniu, a w zaparzaczu do herbaty made by Ikea :-) Szukam alternatywnych źródeł energii ;-) Póki co kawa przestała mi wystarczać, a tak naprawdę smakować :-o
Wczoraj mój Starszy synek gdy poprosiłam go żeby powiesił swoją kurtkę na wieszaczku, stwierdził że w przedszkolu umie powiesić, a w domu już nie ;-))
Postanowiłam wczoraj dzieciom zrobić trochę frajdy i zabrałam je na skakanie i chlapanie się w kałużach. A sporo ich po ostatnich ulewach :-o Przyodzialiśmy się w kurtki przeciwdeszczowe i kalosze - of course ;-) Tylko matka nie mogła się do zabawy przyłączyć, bo jakoś jeszcze nie dorobiła się kaloszy ;P
P.S. A dziś po tych pląsach w kałużach lekki katar u dzieciaków, mam nadzieję, że nic groźniejszego z tego nie wyniknie :-o
:), to wielką im frajdę zrobiłaś, ja mam 2 pary, po tym jak mnie córa pytała "ty nie lubisz chodzić po kałużach"? ... uwielbiam...
OdpowiedzUsuńMuszę sobie koniecznie sprawić kalosze :-)
UsuńKurcze, a ja yerba mate jeszcze nigdy nie pilam... musze wreszcie to zmienic :)
OdpowiedzUsuńNie moge sie doczekac az moj brzdac zacznie smigac na nozkach, atrakcji szykuje sie co niemiara (u nas prawie codziennie pada- wiec kaluzy u nas dostatek ;))
Pozdrawiamy
To mały będzie miał frajdy co niemiara, gdy zacznie już biegać :-)
UsuńPozdrawiam ciepło :-)
uwielbiam zabawy w kaluzach:)
OdpowiedzUsuńa wiesz,ze na mnie kawa tez przestala dzialac...wspomagam sie jeszcze zielona herbata:)
Ja chyba też... tylko te kalosze ;P
Usuńja kawy nigdy nie piłam i nie pije, bo mi nie smakuje... :)
OdpowiedzUsuńale ciekawe jak smakuje taka herbatka... :) hmm.. :)
co do kaloszy - to też planuję sobie kupić :)
pozdrawiam :)
Ja mam okresy gdy lubię pić kawę i okresy kiedy za nią nie przepadam :-o
UsuńJa już kiedyś miałam zapędy aby kupić sobie kalosze, ale jakoś nie mogłam zdecydować się jakie. Ale teraz muszę się wreszcie zdecydować :-)
Pozdrawiam również :-)
a ja jestem maniaczka herbat - wstyd sie przyznac yerba mate nie probowalam musze skosztowac - jak smakuje?
OdpowiedzUsuńNasi pociagaja nosami dzis T dostal antybiotyk, Sz poki co uratowany ale nie wiadomo czy mu sie nie pogorszy, oby Was ominely choroby!
Mnie smakuje, musisz chyba sama spróbować, żeby ocenić :-) Zdrówka dla Twoich chłopaków! U Nas katary trochę się zwiększyły, no ale działamy :-) Witamina C poszła w ruch :-)
UsuńU mnie też jakieś dziwne katary:-(
OdpowiedzUsuńPo kalosze, czym prędzej, Dzieci wiedzą, co dobre z tymi kałużami!
Już pędzę po te kalosze ;-) Tylko które wybrać, oto jest pytanie :-)
UsuńI Wy kurujcie się z tych katarów.
Majowe skakanie po kałużach - niech żyje!
OdpowiedzUsuńKatarowi mówimy NIE.
Niech żyje! :-) Walczymy :-o
UsuńTak, świnka Pepa miałaby radochę! - kałuż moc!
OdpowiedzUsuńJa także nie piłam jeszcze takiej herbatki ale po tym poście skuszę się :)
Pozdrowienia!
Skuś się :-)
Usuńo tak! skakanie po kaluzach to jest to ! :)
OdpowiedzUsuńyerba mate nigdy jeszcze nie piłam- dobre? działa?
Ja wczoraj zaparzyłam sobie dość mocną i podziałała :-) Nawet bardzo :-))
UsuńU nas tez skakanie po kałużach jest hitem. Nie do znudzenia!
OdpowiedzUsuńYerba mate piłam jakiś czas, ale przestała mi smakować. :-)
Mnie póki co smakuje, a co będzie dalej zobaczymy :-) Dziś skusiłam się na kawę, którą zrobił sobie mąż, ale nie zdążył jej rano przed pracą wypić :-)
UsuńJa za kawą też nie przepadam, choć frappe akurat lubię :-)
OdpowiedzUsuńA jak smakuje yerba mate, bo słyszałam przeróżne opinie, a sama nie próbowałam :)
Frappe też uwielbiam, piłam niedawno wyśmienitą w pewnej znanej siecówce kawowej :-))
UsuńCałkiem podobnie do zielonej herbaty, ale jak dla mnie trochę jest mocniejsza i ma bardziej wyrazisty smak :-)
Yerba mate jeszcze nigdy nie piłam:( Ja jestem maniaczką kawy choć muszę spróbować jak smakuje ta herbatka:)
OdpowiedzUsuńNa nas majowe kauże muszą jeszcze trochę poczekać aż całkiem się wykurujemy:)
Działa nawet pobudzająco ;-) Ja kawę najbardziej lubię pić w okresie jesienno-zimowym, a w wiosenno-letnim już mniej. My też wciąż z katarami, a więc póki co kałuże też muszą poczekać :-)
UsuńTaplanie w kałuży..hm… to jest pomysł na weekend bo zapowiada się deszczowo!
OdpowiedzUsuńMoje pierwsze spotkanie z yerba mate skończyło się wielkimi oczami i próba zaśnięcia do 4 ;-) wiec chyba za mocna była? ;-)
W ten weekend mamy poważną imprezkę i skakanie po kałużach musi poczekać na następny deszczowy weekend ;-)
UsuńChyba zdecydowanie za mocna ;-)