Wiki zadomowił się już w swoim foteliku do karmienia. Fotelik był używany przez jego braci, potem przez dziecko znajomych, by powrócić w prawie nienaruszonym stanie znowu do Wikiego :-) Zajada sobie już kaszki, przeróżne deserki, chrupki kukurydziane, surową marchewkę na zęby ;-) Jedyne do czego nie może się przekonać to przeciery warzywne z mięsem - póki co niechętnie, krzywi się przy nich niesamowicie :-o Próbowałam już gotowych słoiczków i przecierów własnej roboty - nic nie podchodzi.
Wiki lubi obcinać sobie paznokcie - bardzo bacznie obserwując co ja takiego robię ;-) Gdy przy starszakach najczęściej obcinanie paznokci uskuteczniałam gdy spali, tak z Wikim nie muszę robić takich sztuczek. I to mi się podoba :-)
Wiki w raczkowaniu jest już bardzo wprawiony. Przemierza już całe mieszkanie, potrafi pokonywać niewielkie przeszkody, a nawet zaliczył już jeden schodek :-o Przy okazji tych swoich wycieczek ma okazję dotykać różnych faktur i przez to lepiej poznawać otaczający go świat.
W siódmym miesiącu Wiki zaliczył też spotkanie pierwszego stopnia z trawą :-) Zrywał ją sobie i próbował skonsumować. Gdy kiwając głową mówiłam mu "nie wolno" zaśmiewał się ;-) Ale widać było, że zaczyna rozumieć o co mi chodzi :-))
Mamy dwa ząbki. A oto one :-)
Zrobił się niesamowicie kontaktowy. Uśmiecha się, piszczy, zaśmiewa się z wygłupów mamy i taty oraz braci :-) Zaczepia głosem gdy chce aby ktoś na niego zwrócił uwagę :-)
Dość, że intensywnie raczkuje to jeszcze co rusz szuka wyższego miejsca żeby móc sobie stanąć. Potrafi też robić małe kroczki dzięki temu przesuwa się wzdłuż łóżka. A do tego wszystkiego nauczył się siadać ze stania :-) Ten mój trzeci synek normalnie robi co chce ;-) A Matce z tego wszystkiego śniło się, że Wiki zrobił samodzielnie trzy kroczki ;-)
Obecnie przejawia fascynację kręcącym się bębnem pralki w czasie prania :-) Ewidentnie ciągnie go też do książek i papieru :-)
Wiki ma bardzo aktywne dłonie, non stop po coś nimi sięga, wyciąga rączki gdy zobaczy coś ciekawego. Uwielbia dotykać twarzy. Dotykać, głaskać, ale też pociągać za włosy ;-)
 |
Moje kochane łapencje ;-) |
Update: Dzisiaj tj. 10 sierpnia 2013 wyczułam kolejnego ząbka u Wiktorka. Mianowicie górną jedynkę :-)