Oskar już zdrowieje, ale teraz choroba dopadła Kacperka i Wikiego :-( Nie wiem jak ja przeżyję to uziemienie przez kolejne dwa tygodnie :-( Jedyna pozytywna strona całej sprawy jest taka, że przynajmniej będziemy mieli ospę z głowy :-) Trzymajcie kciuki żebym jakoś to przetrwała no i dzieci też ;-)
Przygotowania do teatrzyku z psem i kotem w roli głównej, a także ze słoniem ;-)
W poniedziałek Kacper był jeszcze zdrowy, a Oskar już końcówka choroby. Wypuściłam całe towarzystwo na balkon ;-) Była wielka ulewa, która zalała nam cały balkon i było sporo wody, w której można było poszaleć, pobawić się kropelkami :-)
Muszę zadbać o nasz balkon - ewidentnie :-) Tylko kiedy? Oto jest pytanie.
współczuje jakochkolwiek kontaktów z ZUS:( co byś nie robiła i tak sie mogą przyczepić, ale oby nie
OdpowiedzUsuńospy współczuję, ale małe dzieci zazwyczaj łatwiej przechodzą no i już będzie za Wami;)
Ja na szczęście mam w miarę pozytywne doświadczenia z ZUS-em - odpukać... Niestety ospa zaatakowała nas bardzo :-(
UsuńOch, trzymam za Was kciuki! Za dwa tygodnie to może i lato już będzie! :-)
OdpowiedzUsuńKontaktów z ZUSem nie zazdraszczam. W ogóle te urzędy to cyrk. Moim rodzicom na dom po burzy kilka dni temu pochyliło się drzewo. No i nie wiadomo, czy dostana pozwolenie na ścięcie. Ich ziemia, ich dom, ich zakichane drzewo i ...nic z tego.
Oby wreszcie to lato przyszło :-)
UsuńNie rozumiem - jeżeli drzewo jest rodziców to dlaczego nie mogą go ściąć?
Przynajmniej pogoda do bani, więc można w domu bez żalu posiedzieć. A za 2 tygodnie na pewno będzie już ślicznie -wracajcie zatem do zdrowia!
OdpowiedzUsuńW sumie masz rację, choć u nas miniony weekend był pogodowo bardzo fajny :-) Ja już czuję w powietrzu lato :-)
UsuńChociaż pogody Wam nie żal, bo zimno, ponuro i mokro. Lekkiej ospy życzę i dobrze, że już wszyscy to przejdą :-)
OdpowiedzUsuńKontakty z ZUSem......tragedia.....obys trafiła na mądrych i myślących urzędników ;-)
Powodzenia!
Na szczęście już jest lepiej, ale niestety Wiktorka i Kacperka zesypało zdecydowanie bardziej niż Oskara. Nikomu nie życzę takiej ospy....
UsuńMój oddział ZUS-u jest ok, sporo młodych ludzi w nim pracuje i jest zdecydowanie przyjemniej. Nawet ostatnio musiałam dokonać korekty deklaracji i Pani sama to za mnie zrobiła już w systemie i jeszcze dała mi wydruk :-) Co prawda byłam z Wikim na rękach - i może to to sprawiło, że się nade mną zlitowała ;-)
Straszna zaraza; u nas było szczepienie liczę, że nas to jednak ominie. Dużo cierpliwości i zdrowia!
OdpowiedzUsuńŻyczę aby Was ominęło :-) Ale jeżeli Was nie ominie to z pewnością po szczepieniu lepiej ją zniesiecie :-) Dziękuję :-)
Usuńja mialam ospe jak bylam w gimnazjum
OdpowiedzUsuńma to swoje dobre strony
przynajmniej mama nie musiala mnie pilnowac bym sobie dziur na ciele nie porobila przebijajac pecherze ;)
Ja w podstawówce w 6 klasie - ale idąc dzisiejszym systemem to też w gimnazjum ;-)
Usuńzdrowiejcie ;), przynajmniej pogoda aż tak nie kusi do wychodzenia ;)
OdpowiedzUsuńi masz szczęście z tym urlopem ;)
Chociaż tyle... :-) A z urlopu cieszę się bardzo :-)
UsuńWłaśnie! Dobrze, że pogoda za oknem nie zachęca do spacerów. Dużo zdrówka dla Was:)
OdpowiedzUsuńDziękujemy - już zdrowiejemy, ale nie było lekko :-o
UsuńFakt przynajmniej ospa będzie za Wami i potem będziecie się mogli cieszyć zdrowiem :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i życzę siły :))
Tym się pocieszam :-) Dzięki :-)
UsuńWspółczuję choróbska i załatwiania spraw w zusie.
OdpowiedzUsuńSzybkiego powrotu do zdrowia!
Zdrówka dla chłopaków i cierpliwości w urzedowych sprawunkach!
OdpowiedzUsuńDzięki :-) O tak, cierpliwość jak najbardziej wskazana :-)
UsuńBędziecie mieli z głowy, jak piszesz! Ja też współczuję załatwiania tych papierów bo niestety w naszym kraju jest tak, że samemu trzeba wszystkiego pilnować, nikt cię nie zawiadomi, że właśnie przyszedł czas na coś...A zdjęcia chłopaków na balkonie bardzo fajne, musieli się dobrze bawić!
OdpowiedzUsuńMoja znajoma prowadzi własną firmę w Anglii i raz do roku przychodzi jej pismo ze skarbówki ile powinna zapłacić podatku :-) I to tyle, dość że sami jej wyliczą to jeszcze poinformują :-)
UsuńW sumie więcej było ubierania, a potem rozbierania niż zabawy, ale zawsze coś ;-)
ale fajne chłopaki :) a trzeci? pozdrawiam i wytrwałości życzę :)
OdpowiedzUsuńTrzeci w tym czasie słodka spał :-) Dzięki :-)
UsuńMasz utalentowanych artystow. Trzymajmy wszyscy kciuki za powrot pogody w pl!
OdpowiedzUsuńMłodszy zdecydowanie bardziej garnie się to rysowania i malowania :-) Dziękujemy :-)
Usuńjakie piękne malunki :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy :-)
Usuń