Z jednej strony się cieszę, bo fajnie tak będzie poprzebywać sobie sam na sam ze Starszakiem :-) Choć mam nadzieję, że do czwartku uda nam się jakoś wykurować, bo w czwartek Świąteczny Kiermasz i występy świąteczne dzieciaków w przedszkolu.
Dziś po powrocie od lekarza, Kacper dopytywał się czy ktoś jest w domu, na co ja mu odpowiedziałam, że jesteśmy tylko On i ja. Na co stwierdził, że będzie się sam bawił i Oskarek nie będzie mu przeszkadzał i dokuczał ;-) Po czym po 5 minutach zabawy pyta się "Kiedy pojedziemy po Oskarka do przedszkola?". Po kolejnych 5 minutach "Co Oskar robi teraz w przedszkolu?". A po kolejnych 5 minutach "Jedziemy już po Oskarka?" ;-) To się nazywa braterska miłość i przywiązanie ;-))
Telefon do taty ;-) Z wybieraniem numeru i zarazem z nauką cyferek :-)) |
Także z weekendowych planów zrealizowaliśmy niewiele. W niedzielę upiekliśmy tylko jedną partię 30 pierniczków - która to partia najprawdopodobniej do jutra zostanie już skonsumowana :-)) Albo nawet do dzisiejszego wieczora ;-)
W niedzielę Kacper cały dzień przeleżał w łóżku, osłabiony i z gorączką. Dlatego przygotowanie i upieczenie pierniczków spoczęło na Matce, Ojcu i Oskarku :-)
Życzę zdrowia Kacperkowi, trzymam kciuki aby wykurowaliście się do czwartku:)Miło mamie jest jak brat tak ładnie mówi o swoim młodszym bracie:) A pierniczki wyglądają bardzo smakowicie:)
OdpowiedzUsuńDziękujemy, na razie czwartek chyba nie jest realny :-(
UsuńDużo zdrówka dla Kacperka :-) Mnie tez rozczula taka miłość i przywiązanie między rodzeństwem. Pięęękne pierniczki ;-) Mniam!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco :)
Szczególnie to przywiązanie widać gdy jest mała różnica wieku między rodzeństwem. Praktycznie nie pamiętają życia bez siebie ;-))
Usuńsam na sam z mamą - bezcenne ;), my ciastka może dziś zaczniemy, ale wątpię, żeby choć do końca tygodnia dotrwały ;)
OdpowiedzUsuńSuper jest z jednym dzieckiem w domu. :-) Powodzenia w pieczeniu ciasteczek :-)
UsuńDag, u nas jest szpital na peryferiach. Od czwartku moje Mimki chore, a ja też kaszląca. Dzisiaj jestem w domu z oboma. :-) A sobotę też zabrałam się do pieczenia - wyszły ciasteczka miodowe, nie pierniczki. Pozdrawiamy :-)
OdpowiedzUsuńWspółczuję i zdrówka życzę dla chłopaków i dla Ciebie :-)
UsuńChyba nie zostanie, bo ja jeszcze nieśmiało się ciachem poczęstuję:))))
OdpowiedzUsuńZdrówka dla Kacperka:)
Częstuj się śmiało ;-))
UsuńDzięki :-)
Zdrówka!
OdpowiedzUsuńDzięki :-)
UsuńTak to jest z tym rodzeństwem. Z nimi źle, bez nich jeszcze gorzej :)
OdpowiedzUsuńCzłowiek to czasem bardzo przekorna istota :-))
UsuńWięź między rodzeństwem jest niezwykła :) Zdrówka dla Kacperka!!
OdpowiedzUsuńTak, i bardzo się z tego cieszę :-) Bo między mną i moją siostrą nie ma takiej więzi :-(
Usuńz bratem zle
OdpowiedzUsuńbez brata jeszcze gorzej
Tak to już jest z rodzeństwem :-))
UsuńZdrowka dla Kacperka!
OdpowiedzUsuńDzięki, powoli zdrowiejemy :-)
UsuńDziękujemy :-)
OdpowiedzUsuńDuzo zdrowia na ten zimowy czas przeziebieniowy!!
OdpowiedzUsuńDziękujemy, przyda się bo i mnie kaszel zaczyna męczyć :-(
UsuńBrat to brat. :-) A kto tak wsuwa pierniki na ostatnim zdjęciu? Chorutek?
OdpowiedzUsuńPierniczki dobre na wszystko :-))
UsuńSzybkiego powrotu do zdrowia dla Synka Twego :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję, Starszy już wyzdrowiał, teraz chorujemy ja i Młodszy :-(
UsuńU nas rowniez ostatnio choroby wiec mam teraz nadzieje, ze wiecej juz niespodzianek chorobych przed Swietami nie bedzie ...!!! Pozdrawiam. M
OdpowiedzUsuńZdrówka dla Was na Święta, nam też się przyda :-)) Pozdrawiam serdecznie Mamsan :-)
Usuń